W przedmiotowej sprawie powodowie i pozwany mieszkali w jednej wspólnocie mieszkaniowej, ich lokale sąsiadowały ze sobą. Syn pozwanego kilka lat wcześniej zaczął naukę gry na pianinie w szkole muzycznej, a także w ćwiczenia mieszkaniu pozwanego. Wraz z postępami w nauce, częstotliwość ćwiczeń znacznie wzrosła, co było dla powodów uciążliwe. Co więcej, wkrótce także drugi syn pozwanego rozpoczął naukę gry na pianinie, co spotęgowało konflikt sąsiedzki.
Sprawa trafiła przed sąd okręgowy. W oparciu m.in. o zeznania świadków sąd ustalił, że grę słychać było na klatce schodowej oraz w lokalach mieszkalnych położonych w bezpośrednim sąsiedztwie lokalu pozwanego. Hałas niekorzystnie wpływał na możliwość wypoczynku sąsiadów pozwanego, którzy w mieszkaniu przebywają w różnych porach dnia.
W związku z powyższym sąd uznał, że żądanie pozwu należało uznać za częściowo zasadne, szczególnie biorąc pod uwagę zeznania powodów i świadków. Wydał więc wyrok, którym nakazał pozwanemu zapewnienie, aby w jego lokalu mieszkalnym gra na pianinie odbywała się od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 – 19.00, a w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy w godzinach 10.00 – 18.00 – z tym, by nie przekraczała trzech godzin dziennie.
Z wydanym wyrokiem nie zgodził się pozwany i wniósł apelację do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Kwestionował on ustalenie, że gra na pianinie w jego mieszkaniu utrudnia sąsiadom korzystanie z ich nieruchomości ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 20 lipca 2017 r. (I ACa 1133/16) uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Wskazał, że rozpoznanie istoty sprawy wymagało wiadomości specjalnych, a więc skorzystania z opinii biegłego sądowego. Tylko w oparciu o opinię eksperta możliwe jest bowiem zbadanie natężenia hałasu w każdym lokalu mieszkalnym zamieszkałym przez powodów w trakcie gry na pianinie w mieszkaniu pozwanego.