Spółki, które zdecydowały się w 2021 r. na tzw. Estoński CIT musiały spełnić więcej wymagań niż te przedsiębiorstwa, które wybrały go w 2022 r. Spośród warunków przystąpienia do ryczałtu od dochodów spółek w poprzednim roku znalazł się m.in. limit przychodów, obowiązek ponoszenia inwestycji czy „korekta wstępna”. Ten ostatni warunek polegał na tym, że przedsiębiorcy, którzy przekształcali swoje firmy, aby wybrać Estoński CIT, musieli zapłacić podatek. Obciążał on dochód liczony od nadwyżki wartości rynkowej składników majątku nad ich wartością podatkową. Przy okazji zmian zasad Estońskiego CIT w 2022 r. „korekta wstępna” została usunięta. Nie przewidziano jednak przepisów przejściowych, które regulowałyby sytuację podatników rozliczających się ryczałtem od dochodów spółek od zeszłego roku. W związku z tym podatnicy, którzy jako pierwsi zdecydowali się na rozliczenie w tej formie, są w gorszej sytuacji niż ci, którzy na Estoński CIT zdecydowali się w 2022 r. Ministerstwo Finansów informuje, ze na ten moment nie są prowadzone prace nad szczególnymi rozwiązaniami mającymi zmienić tę sytuację.
Koszt podatkowy przy sprzedaży udziałów lub akcji spółki, która powstała z przekształcenia
Sądy administracyjne nie mają wątpliwości